W emocjonującym starciu w ramach 11. kolejki Premier League drużyna Brentford podejmowała u siebie West Ham. Mecz, który odbył się na Gtech Community Stadium, dostarczył kibicom niezapomnianych chwil. Po zaciętej rywalizacji, ostateczne zwycięstwo przypadło gospodarzom, którzy pokonali rywali wynikiem 3-2. Już w pierwszej połowie West Ham objął prowadzenie 2-1, lecz w drugiej części spotkania piłkarze Brentford zdołali odwrócić losy meczu. Całość sędziował Thomas Bramall z Anglii.

Mecz pełen emocji na Gtech Community Stadium

Wczorajszy mecz pomiędzy drużynami Brentford i West Ham w ramach 11. kolejki Premier League stał się prawdziwą emocjonalną ucztą dla kibiców. Mecz rozegrany o godzinie 15:00 na Gtech Community Stadium dostarczył wielu niespodzianek i zwrotów akcji.

Spotkanie zaczęło się od błyskawicznego trafienia Napoleona Maupaya, który już w 11. minucie meczu umieścił piłkę w siatce, dając prowadzenie swojej drużynie. Jednak West Ham odpowiedział błyskawicznie, a już w 19. minucie to Macus Kudus wyrównał stan meczu, wykorzystując asystę od Michaila Antonio. Sytuacja na boisku dynamicznie się zmieniała, a w 26. minucie to Jarrod Bowen zapewnił prowadzenie dla drużyny gości, ustalając wynik na przerwę na korzyść West Ham 1-2.

Druga połowa to prawdziwa uczta dla fanów piłki nożnej. Kostas Mavropanos z Brentford zdołał ponownie wyrównać stan meczu, zdobywając bramkę w 55. minucie. Emocje sięgały zenitu, kiedy w 69. minucie Nathaniel Collins ustalił wynik na korzyść Brentford, zdobywając gola po asyście od Mathiasa Jensena.

Mecz był również pełen kartek, z czego żółtą kartkę zobaczył Kristoffer Ajer z drużyny gospodarzy, a dla przeciwników kartki otrzymali Emerson Palmieri, Tomáš Souček, Konstantinos Mavropanos i Danny Ings.

Niestety, nie udało mi się uzyskać informacji o ewentualnych kartkach czerwonych. Sędzią spotkania był Thomas Bramall.

Na koniec warto dodać, że zarówno Brentford, jak i West Ham mają przed sobą trudne mecze. Dla Brentford kolejno Liverpool, Arsenal oraz Luton, a dla West Ham kolejno Olympiakos Piraeus, Nottingham Forest i Burnley.